[wpa_toolbar]

Już dawno nie pisaliśmy o książkach, w których wiele dzieje się wokół jedzenia, że aż czytelnikom burczy w brzuchu.

francuska-oberzaNa wakacje proponujemy Julii Stagg „Francuską oberżę”, historię Brytyjczyków Aleksa i Lorny postanawiający sprzedać dom w Wielkiej Brytanii i kupić zapuszczoną oberżę w malutkim francuskim miasteczku Fogus.

Przeżywają ciężkie chwile, gdyż nieprzychylni są mieszkańcy, mer gminy który postanawia ich nękać różnymi kontrolami, a przede wszystkim sama oberża wymagała kapitalnego remontu i na szczęście znajdują się ludzie uważający, że nie jest fair występowanie przeciwko nowym właścicielom, gdyż byłoby to znęcanie nad słabszym i nie chcą w intrygach mera występować.

Przy pomocy życzliwych ludzi uda im się pokonać wszelkie kłopoty, a oni sami uznali, że przynależą do ich lokalnej społeczności i wcale nie gorzej Lorna gotuje francuską zupę cebulową pout – on – fen. Warto przeczytać!

J.Stagg „Francuska oberża” Świat książki 2011

Następna , którą polecamy to „Przepis na życie” Agnieszki Pilaszewskiej, tak, tak tej scenarzystki z serialu o tym samym tytule.Przepis-na-zycie

W książce wiele jest przepisów na masę frykasów np. zupę z dyni, warto poznać bo przecież zbliża się IV Festiwal Dyniowy, a przede wszystkim zbliża się jesień.

Cebulę pokroić, zeszklić na odrobinie oliwy, dodać obraną i pokrojoną dynię, dolać tyle wody, żeby przykryła warzywa, posolić, dodać kostkę rosołową, wrzucić pół papryczki chili. Kiedy dynia się rozgotuje warzywa zmiksować, potem dodać czosnek, świeżą startą gałkę muszkatołową śmietanę, imbir i zioła. Posypać z wierzchu pestkami dyni i udekorować gałązką świeżych ziół do dekoracji.

Albo przepis na „sos pomidorowy do mięs” w końcu jest na to sezon, warto z nim się zapoznać, a przyda się nieraz:

Pomidory sparzyć wrzątkiem, obrać ze skóry, usunąć gniazda nasienne, paprykę podpiec przez 15 minut w piekarniku o temp. 200° C, wyjąć, ostudzić, obrać ze skórki. Pokroić i wrzucić do blendera z migdałami (pół garści), chili, czosnkiem, papryką sproszkowaną , skórką cytryny. Zmiksować, zachowując grudkowatą teksturę, dodać pieprzu, soli, kilka kropli octu winnego, odrobiny bazylii, pietruszki i gotowe.

Bohaterce Ance – zwariowanej matce Mani, zawsze się udaje, gdyż miała pasję do gotowania, dzięki niej znajduje pracę po rozwodzie.

Książka jest świetna, tak jak serial, a przepisy łatwe do wykonania i dostępna jest w naszej bibliotece.

Dla młodych kucharzy, proponujemy przepis z najnowszej książki Agnieszki Tyszki – przypomnijmy naszego gościa z imprezy „Książki na walizkach” „Mejle na miotle”, opisującej perypetie licealistki Amandy – kochającej flamenco oraz imprezy i niestety to wszystko wpłynęło, że bohaterka ma poprawkę z historii, której nie cierpi, za karę wysyła ją surowy ojciec do ciotki Sydonii, ponurej, kościstej baby, pozbawionej poczucia humoru, ale od czego jest przyjaciółka Kornelia, uzdolniona literacko humanistka.

Ciotka wspólnie z Amandą smażyły kwiaty dzikiego bzu , w cieście i był to przysmak dzieciństwa,przekazywany z pokolenia na pokolenie, smażyła ciotce babcia, mama, aż w końcu Amanda się nauczyła i wcale nie jest to skomplikowane, opłukane i osuszone kwiaty zanurzało się w czymś co przypomina ciasto naleśnikowe, a potem ta breja ląduje na patelni i jak to określiła Amanda, każdy na swoje osobliwe kulinarne gusta.

Warto popróbować i przeczytać książkę, gdyż akcja jest intrygująca, a opisy o czarownicach bardzo działają na wyobraźnię. I wypada uwierzyć, że nadprzyrodzone moce są po właściwej stronie.

Wakacje mogą sprzyjać nie tylko czytaniu, ale też żeby trochę poeksperymentować w kuchni a ,że jest wszystko w książkach to ułatwia nam życie.