[wpa_toolbar]

Festiwal Dyniowy

Dyniowa poezja. Przedszkolaki wiersze piszą.

Grupa 5 – 6 latków „Słoneczka” z nauczycielami Danutą Gronską i Teresą Felisiak wspólnie napisali:

To nie nadmuchana
mandarynka wielka,
tylko dynia ogromna
co ją wiezie Elka.
Dzieciaki wesołe
„Halloween” zrobiły.
Dyni łzy już płyną
nie chce straszyć innych.
Dynia choć okrągła
nie jest piłką wcale,
zrób z niej pyszną zupkę
-piłka rzucisz dalej.
Dałam mamie dynię
upiekła mi placek,
ale cóż mi z tego,
kiedy zjadł go Jacek.
Dynia okazała
wszystko co potrzeba
od ziemi dostała .
Pomogło słonko
co ją ogrzewa,
deszczyk rosił grządkę na której wzrastała.

Wiersz „Dynia” Julii Rosołek i rodzica – 4 lata

Nie sadzę rzepek! – dziadek marudził,
bo się z poprzednią strasznie natrudził.
Rodzina cała ją wyciągała,
ale bez Kici, Mruczka czy żaby
nawet rodzina nie dałaby rady.
Posadził dziadek więc teraz dynię.
Pieczona dynia się w ustach rozpłynie.
Nasionko dyni też dobro czyni,
z dbania o brzuszki dziecięce słynie.
A z pomocą mamy można się tak bawić:
wyciąć w dyni buzię i przed dom wystawić.
Lecz oczy dziadka dlatego się mienią,
że dyni się nie wyciąga, bo rośnie nad ziemią.

Dynia w roli głównej

Dynia – odnosi sukces, gdyż jest zdrowa, ładna i tania. Dzięki żółtej i pomarańczowej barwie potrafi wywołać uśmiech, radość, po prostu przegnać wszelkie złe myśli. Można z niej przyrządzić pyszne danie dla całej rodziny, ale i poprawić sobie i innym nastrój, wykonując z niej np. jesienny stroik, udekorować dom, ogród, ale też zrobić świetny kosmetyk.

Dynia nie dopuszcza, aby dopadła nas jesienna melancholia, gdyż żółto – pomarańczowa ozdoba działa jak witamina i kolory te jak to określają koloroterapeuci mają bowiem właściwości antydepresyjne, radosne, wywołujące dobry nastrój, a jedząc pomagają nam pozbyć się nadmiaru kilogramów, a same pestki są znakomitym energizerem, gdyż są bogate w mikroelementy i różne witaminy, a przede wszystkim mają dużo fosforu.Delikatny smak dyni docenili już starożytni Rzymianie. Słynny Lukullus senator, który znany był z tego, że był wielkim smakoszem,częstował gości m.in. dynią smażoną w miodzie.

Dynia w końcu doczekała się, że poświęca się jej wiele miejsca w czasopismach, gdzie pisze się o niej, a przede wszystkim przedstawia się świetne przepisy na potrawy dyniowe, z której dosłownie można wszystko przyrządzić: zupę, nadziewać kremowe desery, rozgrzewające musy, sałatki, muffiny, placuszki, ciasta, podawać jako dodatek do pieczonego mięsa, kanapek, piec chlebki, pierogi, jesienne pappardelle…

A spożywanie zupy – kila razy w miesiącu pozwoli zachować zdrowie i urodę. Zupa krem z dyni to prawdziwa bomba witaminowa, gdyż w niej jest beta – karoten, potas, magnez, wzmacnia odporność, reguluje pracę układu trawiennego, zawarta w niej witamina A – korzystnie wpływa na stan skóry, paznokci i włosów. Zupy przyrządza się łatwo, a najważniejszą sprawa jest to, że są sycące, ale też bardzo wykwintne, eleganckie, wyrafinowane w smaku i potrafią każdą osobę zachwycić swoim wyjątkowym smakiem.Rodzice i dzieci mieli wyjątkową okazję w tym roku po raz pierwszy wybrać się na rodzinny spacer do Nadleśnictwa Świeradów i podziwiać kolorowe kompozycje dyniowe.

To był strzał w dziesiątkę, dynia w roli głównej znalazła swoje miejsce. Teren Nadleśnictwa wprost jest wymarzonym miejscem na eksponowanie naturalnych kompozycji. Prezentowały się bajecznie i przyciągały o wiele więcej osób niż my dotychczas na 2 poprzednich festiwalach, jest przestrzeń, która sprzyja, że zachowują prace dłuższą świeżość.

A pani Basia Rymaszewska – pracownik Nadleśnictwa Świeradów okazała się doskonałym komisarzem wystawy, zakomunikowała nam, że Nadleśnictwo już w stały kalendarz imprez wpisuje Festiwal Dyniowy, tak więc poszerza się lista organizatorów oprócz pana Wojtka Erlinga sponsora dyń od samego początku istnienia festiwalu, w tym roku dostarczyło do biblioteki , przedszkola i szkoły ogółem ponad 300 kg dyń, nad medialną oprawą postanowił czuwać referat UM z szefową Dorotą Marek – pomysłodawczynią oczywiście za zgodą Nadleśnictwa, aby jeden wieczór kompozycje dyniowe były wieczorem podświetlone i tak się stało 20 października od godz. 18 do godz. 21 , dzieci z rodzicami mogły popatrzeć na dyniowe zjawy. Wyjątkowo w tym roku sprzyjała pogoda rodzinnym spacerom.

Rok temu oceniliśmy 58 prac i był problem z przyznaniem pierwszych miejsc, gdyż były starannie wykonane i kolorowe, a na III Festiwal Dyniowy w dniach 15 – 17. X .2012r ogółem wpłynęło 105 prac plastyczno – technicznych oraz 2 bajki :Anny Trepki z Legnicy „W krainie Dyni” oraz Piotra Bigusa „Dyniowy ogród”, 6 wierszy dzieci z przedszkola oraz 2 tautogramy o dyni Anny Trepki.

Komisja wieloosobowa miała niesamowity problem, jak sprawiedliwie ocenić kompozycje dyniowe?

Wspólnie postanowiono iż będziemy przyznawać poszczególne miejsca w różnych kategoriach ze względu na wiek, wielkość dyń oraz indywidualne , specjalne.

III Festiwal Dyniowy już oceniony i było bardzo trudno …

Rok temu oceniliśmy 58 prac i był problem z przyznaniem pierwszych miejsc, gdyż były starannie wykonane i kolorowe.

Na III Festiwalu Dyniowym w dniach 15 – 17. X .2012r ogółem wpłynęło 105 prac plastyczno – technicznych oraz 2 bajki :Anny Trepki z Legnicy „W krainie Dyni” oraz Piotra Bigusa „Dyniowy ogród”, 6 wierszy dzieci z przedszkola oraz 2 tautogramy o dyni Anny Trepki.

Komisja wieloosobowa miała niesamowity problem, jak sprawiedliwie ocenić kompozycje dyniowe?

Wspólnie postanowiono iż będziemy przyznawać poszczególne miejsca w różnych kategoriach ze względu na wiek, wielkość dyń oraz indywidualne , specjalne.

Kategoria : kompozycje RodzinneI miejsce

Żyłkiewicz Tymon „Czarodziej”

Walczak Wojtek „Jesienny uśmieszek”

Burawski Oliwier „Królewska karoca”

II miejsce

Rodzina Salawów „Rodzina łabędzi”

Kategoria: dzieci w wieku przedszkolnym

I miejsce

Śnieżek Ziemowit „Sowa”

Osińska Oliwia „Dyniowa królowa”

II miejsce

Biały Maks

Szukiewicz Kinga „Dyniowy domek”

Jurczak Iga

III miejsce

Fila Oliwier „Pani Jesień”

Feliński Dominik

Niewiadomska Weronika

IV miejsce

Cielecka Oliwa

kategoria szkolna – wielkość „Duże dynie”

I miejsce

Krzewina Julia „Jesienna dziewczynka”

Piwowarek Kacper „Smok”

Śnieżek Jagoda „Sowa”

Chmielowiec Szymon „Rekin dyniojad”

II miejsce

Chmielowiec Natalia „Myszka w klatce”

Szukiewicz Nikola „Myszka Miki”

Jurczak Dawid

III miejsce

Adam Dominik

Kobusiński Maks „Lampion”

Łabęcka Kinga „Koszyk”

IV miejsce

Tomaszewska Sara „Sad owocowy”

Kategoria szkolna – wielkość „małe dynie”

I miejsce

Pacyna Krystian „Dyniowy Shrek”

Zarbock Sebastian „Dyniowy nietoperz”

Syrewicz Marta „Uciekający jeżyk”

II miejsce

Pacyna Dominik „Dyniowy Indianin”

Lipnicka Angelika „Zdenerwowany ptaszek”

Bigus Oliwia „Hello Kitty”

III miejsce

Surmacz Matylda „Czarodziej”

Terechowicz Marika „kotek”

Kategoria : prace zbiorowe

I miejsce

Oddział przedszkolny przy SPnr2

Grupa przedszkolna „Słoneczka”

II miejsce

Klasa II SP nr 2

klasa IIa SP nr1

III miejsce

Świetlica Środowiskowa „Mrowisko”

Nagrody specjalneNagroda Burmistrza miasta dlaArkadiusza Gettner „Izerski turysta”

Nagroda od Nadleśnictwa Świeradów

dla: Olszewskich Kuby i Julki „Izerdyn”

Sokołowski Kacper „Dzik”

Sokołowski Jakub „Świnka”

Karłowicz Igor „Myszka”

Kalinowski Wiktor „Kaczka dziwaczka”

Nagroda od pracowników Urzędu Miasta dla Kowalskiego Damiana i Kijko Marcina

Nagroda od pracowników Miejskiej Biblioteki Publicznej w Świeradowie – Zdroju dla:

Salawy Karoliny „Dyniowy serwis”

Nikoli Joya za najmniejszą kompozycje dyniową

Jonosza Żyłkiewicza – najmłodszego uczestnika konkursu

Nagroda za najbardziej pomysłową nazwę kompozycji dyniowej otrzymują:

Ogonowski Bartek „Szczerbulec”

Ogonowska Ola „Zombiak”

Walszewska Zuzanna „Krwistonosy”

 

Kategoria: prace techniczne tj. własnoręcznie wykonaneI miejsce

Meyer Aleksandra

Rozum Justyna

II miejsce

Dorosz Ada

Kategoria: literacka

Grupa przedszkolna „Słoneczka”

Rosołek Julia

Bigus Piotr „Dyniowy ogród”

Trepka Anna „W krainie Dyni”

Specjalne wyróżnienia otrzymują:

Olszewska Kasia

Oliwniak Ola

Łata Wiktoria

Piskorowski Konrad

Stettner Agata

Mackiewicz Wiktoria

Mackiewicz Julia

Kurczewska Edyta

Sofouris Mateusz

Sowa Szymon

Szewczyk Kacper

Rypicz Olek

Humieja Gracjan

Rypicz Maciej

Baut Wiktoria

Pacholik Monika

Gorzeń Adrian

Miła niespodzianka czyli pierwszy poetycki dyniowy odzew

Z Legnicy młoda studentka pedagogiki bardzo lubiąca pracę z dziećmi i zabawę słowem oraz pisząca bajki terapeutyczne p. Anna Trepka odwiedzająca nasze miasto i regularnie czytająca „Notatnik Świeradowski” postanowiła do naszej biblioteki przesłać bajkę „W krainie dyni” oraz 3 tautogramy na literę „D”

Dynie duże
dwunasta dynastia
dyniastych
dyniowatych
dyń
dworska dyplomacja
dwóch dworzan
Dyniolandia
Dezyderego drugiego.
Dynie dwukolorowe
dyniowate
dynastie
duże
do dekoracji
dostępne dla
delikatnych dzieci.

Daniel dał Darii
dwukolorowe dalie
delicje
dyktafon
„Dywizjon 303″
dwie dynie.

„W Krainie Dyni” mamy zamiar czytać przedszkolakom, gdyż kraina Dyniaków mieszkających w pomarańczowej Krainie którzy zawsze byli chętni do psot, figli i różnego rodzaju psikusów będzie świetna na inaugurację Festiwalu Dyniowego. My zachęcamy aby wszyscy zapoznali się z bajką Pani Ani

W Krainie dyni

Dyniolandia leży na południowych rubieżach Bajkolandii. Jest to kraina Dyniaków – malutkich pomarańczowych ludzików. Dyniowe są ulice, dyniowe są domy i sklepy, dyniowe są karoce. Na wzgórzu w tej pomarańczowej krainie wznosi się przepiękny pałac – oczywiście z dyni. Mieszka tu król Dezydeusz II i królowa Daisy. Pałac ma aż osiem dyniowych wież i piękny most zwodzony.

Dyniowi są dworzanie króla i dwórki królowej. Dyniaki, mieszkańcy tej przedziwnej krainy są mili i chętnie pomagają sobie, są też figlarzami. Zawsze chętni do psot, figli i różnego rodzaju psikusów.

Pewnego dnia Dewajtis i Donat – dzieci królewskiej pary postanowiły zrobić psikusa i oblać niebieską farbą lokaja Dacyta. Nie, to, żeby go nie lubiły, bo dzieci darzyły go sympatią. Po prostu takiego figla wymyśliły dla śmiechu i ogólnej zabawy.W tym celu królewicz Donat udał się z wizytą do sąsiedniego królestwa, przepięknej, przybranej w tysiące kolorów – Kolorandii – krainy barw. Od najlepszego farbiarza królewicz nabył najbardziej niebieską farbę jaką znalazł.

Ten kolor wydał bowiem się bardzo kontrastowy w stosunku do pomarańczowej, wszechobecnej barwy Dyniolandii.

Kiedy tylko królewicz wrócił do Dyniolandii od razu postanowił wprowadzić swój plan w czyn. Poszukał swojej Dewajtis i namówił ją do pomocy. Gdy tylko lokaj jak zwykle wszedł do ich komnaty, Donat oblał go wiadrem niebieskiej farby. Królewicz oczywiście szybko uciekł i lokaj został w komnacie ociekającej niebieską farbą. Ależ z tego królewicza hultaj pomyślał Dacyt i szybko udał się do swojej komnaty. Szybko wziął miednicę, wodę i mydło, ale niestety farba nie schodziła. Nazajutrz lokaj nie przyszedł jak zwykle obudzić dzieci. Królewna Dewajtis postanowiła sprawdzić jak po wczorajszym spotkaniu z niebieską farbą czuje się Dacyt.

Biedny lokaj siedział na łóżku i z niedowierzaniem przyglądał się swojej barwie, która była niesamowicie niebieska. Był smutny i przygnębiony. Zlecieli się dworzanie, przyleciał królewski kucharz, ochmistrz, garderobiani, pokojówki, królewski podczaszy, perfumiarz i nawet kilku zbrojnych rycerzy, ale nikt nie mógł pomóc Dacytowi, aby znów stal się pomarańczowy. W końcu przyszedł sam król Dezyderiusz. Pokręcił smutno głową i kazał wezwać swojego synka, który tak narozrabiał. Bo figiel, figlem, ale żeby wylać na kogoś wiadro niebieskiej farby to już przesada. Wezwany Donat wystraszył się nie na żarty, bo wiedział, że farba nie chce zejść z biednego Dacyta. Król nakazał mu aby wyruszył do Kolorandii i odnalazł farbiarza u którego kupił farbę i aby przywiózł antidotum. Królewicz wyruszył więc znowu do krainy barw. Odnalazł farbiarza, ale niestety farbiarz nie mógł mu pomóc, bo farba była niezmywalna. Sprzedał za to królewiczowi wszelkie odcienie pomarańczowego koloru i królewicz wyruszył w drogę powrotną.

Lokaja przefarbowano na pomarańczowy kolor i nawet nie odróżniał się bardzo od pozostałych Dyniaków.

A królewicz obiecał swojemu dostojnemu ojcu, że już nigdy nie obleje nikogo farbą.

Wieczorem urządzono wspaniałą, wystawną ucztę i tańczyli i bawili się dworzanie i dworki i nawet sam król z królową tańczył menueta.

Dyniowe przysmaki wyszukane w książkach kucharskich

W bibliotece jest wiele dostępnych książek o tematyce kucharskiej, dlatego postanowiliśmy przedstawić kilka ciekawych przepisów z dynią w roli głównej.

Jak podają autorzy podręcznika ogrodowego „Na działce od wiosny do jesieni” dynia, kabaczki, cukinia, patison są botanicznie ściśle ze sobą spokrewnione i należą do roślin dość łatwo uprawiających, odznaczające się bujnym wzrostem i są wrażliwe na mróz, zawierają stosunkowo dużo witamin B1, B2, C, PP, prowitaminę A, żelazo, fosfor, wapń, a dynie o żółtym miąższu mają tyle samo karotenu co marchew.

M.E.Halbański w „Leksykonie sztuki kulinarnej” napisał krótko : z dyni można „Przyrządzić zupy na różne sposoby – przetarte z ziemniakami, lub innymi warzywami, na mleku z zacierką,.

„W kuchni i zdrowiu” – podaje się przepisy następujące

-dynia puree, która przygotowuje się łatwo, gdyż należy obrana oczyszczoną z nasion, pokrojoną włożyć do rondla, dodać tłuszcz, osolić, podlać kilkoma łyżkami wrzącej wody, udusić pod przykryciem do miękkości, już uduszoną utłuc łyżeczką, dodać śmietanę, mieszając zagotować następnie odstawić, wymieszać z posiekaną zieleniną, przyprawić solą i pieprzem lub ostrą papryką i gotowe.

Można również podać dynię ugotowaną:

zagotować 1 szklankę wody z dodatkiem mleka, soli, czosnku i następnie do wrzątku włożyć oczyszczoną dynię, gotować do miękkości. Tartą bułkę zrumienić na suchej patelni, masło stopić. Ugotowaną dynię odcedzić, wyłożyć salaterkę, posypać tartą bułką, koperkiem lub pietruszką, polać stopionym masłem. Podawać do potraw, można podawać także z sosem mlecznym, pomidorowym itd.

Henryk Dębski w „Bukiecie z warzyw” m.in. Przedstawia:

  • dynię po amatorsku
  • dynię po grecku
  • dynię po węgiersku
  • dynię po chorwacku
  • dynie po mazursku
  • racuszki z dyni
  • dynię zapiekaną z makaronem, ryzem.

Wydaje się że dynia zapiekana z ryżem jest bardzo smaczna i łatwa do wykonania. Ryż ugotowany odstawić, aby przygotować dynię, tj. pokroić ją w kostkę, dodać 2 – 3 łyżeczki masła i dusić ją parę minut, następnie 2 – 3 jaja umyte po oddzieleniu żółtka od białek utrzeć z cukrem połączyć z ryżem, opłukanymi rodzynkami , startym cynamonem, aby przygotowaną masę przełożyć do naczynia wysmarowanego tłuszczem i posypanego tartą bułka, zapiec.

Autorzy „Diety łatwo strawnej” R.Połeć i Z. Zawistowska sugerują, że bardzo smaczna jest sałatka z dyni, którą dość łatwo robi się po ugotowaniu młodej dyni, ostudzić, pokroić w kostkę, dodać obrane utarte jabłko, skropić sokiem z cytryny, dodać zieleninę i majonez, przyprawy do smaku i podawać jako dodatek do potraw.

Bardzo ciekawe przepisy prezentują Ł.Żabska i Ż.Zawistowska w książce „Warzywa na działce i w kuchni”

-dynia nadziewana z serem i warzywami, mięsem, ryżem.

Wszystkie przepisy można znaleźć u nas w bibliotece, gdyż wymienione książki są na półce.

Warto do nich zaglądać i spróbować poeksperymentować z dyniami. Są to potrawy smaczne, nietrudne do ugotowania. Polecamy

Dynia rośnie

Oglądamy w ogródku jak rośnie dynia z nasion ubiegłorocznej wyhodowanej w lubuskim ogrodzie p. Eli dyni ważącej prawie 60 kg.

Ma się doskonale, rozrasta się, kwitnie i miejmy nadzieję, że zdąży nabrać odpowiednich rozmiarów do III Festiwalu Dyniowego.

WYNIKI KONKURSU DYNIOWEGO

W rozwinęciu zamieszczamy wyczekiwane wyniki konkursu dyniowego, gratulujemy wszystkim uczestnikom.

kategoria plastyczna, prace zbiorowe

I miejsce grupa STOKROTKI z Przedszkola Miejskiego

II miejsce klasa I a SP nr 1

kategoria techniczna, przedszkole

I miejsce Natalia Chmielowiec

II miejsce Oliwier Burawski

III miejsce Kacper Piwowarek

kategoria techniczna, Szkoła Podstawowa nr 1

I miejsce Szymon Chmielowiec

I miejsce Kuba Olszewski z rodziną

II miejsce Marcel Jurkiewicza

II miejsce Sara Tomaszewska

III miejsce Justyna Lonycz

III miejsce Karolina Salawa

Kategoria techniczna – Szkoła Podstawowa nr 2

I miejsce Oliwia Bigus

II miejsce Daria Dziemitko

III miejsce Sara Rostkowska

Specjalne wyróżnienie:

za wyszukanie najdziwniejszych dyń dla Dominika Kowalczyka

za wyrzeźbienie najmniejszej dyni dla Beatki Szczeciny

za rodzinne zaangażowanie dla Rodziny Salawów

za wyhodowanie największej dyni ok. 60 kg dla Eli Lipińskiej

dla jedynego hodowcy dyń w Świeradowie – Zdroju Piotra Bigusa,

od dyrektora i pracowników MBP dla Oliwiera Fila

Dyniowa ocena

którą wybrać kompozycję na pierwsze miejsce? Bezradnie patrzyłyśmy na siebie, wpłynęło 58 prac i każdej chciałoby się przyznać pierwsze miejsce.

Rodzice z dziećmi do końca naszej pracy w piątek przynosili kompozycje i wszystkie są cudowne, kolorowe, po prostu wyobraźnia i kreatywność bez granic, zasługują na pierwsze miejsce. Szkoda tylko, że długo nie postoją, są za delikatne. Doczekały się także wierszy o sobie, które można uznać za podsumowanie naszego II Festiwalu Dyniowego, za co naprawdę tak polubiły dynie i dzieci i ich rodzice, a że są bardzo smaczne, udowodniła Magda Olszewska piekąc „Dyniowe Muffinki”. Są pyszne!!!

oto przepis

40 dag dyni w kawałkach

35 dag brązowego cukru

4 jajka

szczypta soli

30 dag maki pszennej

2 kopiaste łyżeczki proszku do pieczenia

1 łyżeczka cynamonu

1 łyżeczka imbiru

garść pokrojonych orzechów włoskich

175 ml oliwy z oliwek

 

W nagrzanym piekarniku do 180°C przez 10 min podpiekamy dynie.

Miksujemy podpieczoną dynię, a następnie dodajemy do niej cukier i jajka. Porządnie jeszcze raz miksujemy. Następnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i przyprawami. Na koniec dodajemy orzechy i oliwę. Miksujemy do połączenia wszystkich składników w gładka masę. Masę wlewamy do foremek na muffinki do 2/3 wysokości. Pieczemy w 180°C przez ok. 25 – 30 min.

Marcel Jurkiewicz z rodzicami napisał wiersz:

Dynia
W pięknym ogródeczku na małym
zagoneczku rośnie sobie dynia.
A dynia jak wiecie jest największym
warzywem na świecie.
Jest żółta i pomarańczowa,
jest także kolorowa.
Wszyscy ją podziwiają i mówią
nie do wiary, że ma takie duże rozmiary!
A ona dalej rośnie i uśmiecha
się do nas radośnie.
Jest duża i też mała jest także doskonała.
W dzień ponury robimy z dyni konfitury,
a w dzień pełen słońca racuszki i placuszki.
Więc dynie jemy, jemy i od dyni nie tyjemy!!!

Sara Rostkowska o „Smutkach dyni” również ułożyła wiersz

W mym ogródku rośnie dynia,
z miną bardzo smutną.
Wszyscy znają problem dyni.
W calutkim ogródku,
Bo każdego lata
rozpacza rankiem
ze jest zbyt pękata
za bardzo brzuchata
za bardzo okrągła
i że do niczego w ogóle wygląda.
Zakochany w niej kabaczek
tłumaczył na próżno:
Dla mnie jesteś piękna
musisz to zrozumieć
jesteś najpiękniejsza
ze wszystkich mi znanych
dyniowatych, okrąglutkich i takich kochanych.

Do rodziny Olszewskich, Chmielowców, Salawów dołączyła rodzina Jurkiewiczów, którzy maja po prostu patent na zwycięstwo, jak to oni robią, że potrafią zachwycić jednocześnie całą komisję?Praca Magdy, mamy Kuby, jego siostrzyczki i taty wysiłek jest też ważny, gdyż kompozycje przywozi, była podzielona na Muffinki oraz Karoce Kopciuszka, z kolei rodzina Chmielowców wykonała Dyniową Wyspę i Żółwia, a Marcel Jurkiewicz oprócz wiersza wymyślił kosz z owocami.

Nie czekając na zimę Justynka Lonycz i Natalka Grońska ulepiły dyniowego bałwana, a Marcel Szczekulski z przewodem kominowym wyrzeźbił dynię w stylu Halloween, z kolei Oliwier Fila wielgachną dynię zamienił w Harry Pottera.Marysia, Kasia i Zosia dostarczyły z mamą tak piękne starannie wyrzeźbione dynie, że aż szkoda, że ulegną zniszczeniu, ale duszek Zosi na razie straszy.Kacpra Mandraka, Dominika Kowalczyka dynie są tak wymyślne, że aż się myśli, że są sztuczne.Karolinka Salawa wyczarowała łabędzia i dziewczynkę na łące, Maja Sidzisz, Dawid Poniatowski pomarańczową dynię ozdobili swoimi rysunkami i już mogą straszyć.

Oliwier Burawski wykonał 2 prace, domek i drzewko dyniowe, na oryginalny pomysł wpadła Daria Dziemitko, po prostu słoik zamieniła w pomarańczową straszną dynię, z kolei ile precyzji musiała wykazać Beatka Szczecina, wycinając buzię w najmniejszej konkursowej dyni, Sara Tomaszewska kolejny raz nas nie zawiodła, praca „Dynia Super Cool” wzbudza podziw, a „Pirat dyniowy” Kacperka Piwowarka wywołuje uśmiech. Piotr Bigus na swojej działce w Czerniawie wyhodował przeróżnej barwy i wielkości dynie, które można było do końca października podziwiać w bibliotece, a córka Oliwia wykonała przepiękną złotą dynię, ogółem ponad 300 osób oglądnęło wystawę dyniową, niektóre kompozycje wystawiono na parapetach okiennych, aby jak najdłużej cieszyły mieszkańców swym widokiem.II Festiwal Dyniowy można uznać za udany, dzięki Panu Wojtkowi Erlingowi, Piotrowi Bigusowi można było oglądać ciekawe kształty, barwy, wielkości dyń, wpłynęło wiele prac, odwiedzały nas przedszkolaki i dzieci oraz dorośli, powstała poezja i kuchnia dyniowa.A przede wszystkim dynia połączyła dzieci i ich rodziców, wspólne wymyślone kompozycje stały się dobrą zabawą dla wszystkich. Wzory kompozycji pokazały, że mogą być różne, ważne, żeby były trochę straszne, ale i trochę śmieszne.

Dyniowy festiwal chcemy, aby już na trwałe zapisał się w naszym lokalnym życiu, organizując za rok, swoją pomoc zaoferowała radna Danuta Erling i jej mąż Wojciech, będziemy chcieli przenieść do centrum miasta, tak aby więcej ludzi podziwiało dyniowe kompozycje.I tu pragniemy zaznaczyć, że nie proponujemy święta Halloween, czyli wigilii dnia Wszystkich Świętych, chcemy, aby dynia stawała się coraz bardziej popularna wśród dzieci i młodzieży ze względu na bogactwo witaminowe, a przede wszystkim, aby swoją barwą cieszyła nas w jesienne szare dni i przyczyniła się do umocnienia więzi rodzinnych.

Czyż nie jest cudownie razem z mamą, tatą rzeźbić dyniowe cuda?a następnie z wydrążanego miąższu i pestek zrobić przepyszne dynie, wykorzystać w kuchni.

II Festiwal Dyniowy czas zacząć …

Tak powiedziały przedszkolaki z H.Swastek z grupy „Stokrotki”, przychodząc do nas 12 października i faktycznie my już przygotowałyśmy scenerię. „ Wojtkowe dynie” już po raz drugi trafiły do nas, gdyż do zabawy z dyniami przyłączył się od samego początku pan Wojtek Erling, koneser dyniowej urody podarował nam przepiękne dynie dla wszystkich dzieci z przedszkola, które zapewne później staną się przepysznymi potrawami.

W bibliotece zrobiło się kolorowo od pomarańczowych dyń, na razie przoduje dynia wyhodowana przez panią Elę, która przyjechała z woj. lubuskiego , waży prawie 40 kilogramów. Dzieci z grupy STOKROTKI rysowały dynie, które były tęczowe, wcześniej przeczytała zaprzyjaźniona z nami p. Dominika Pater Strażnik Miejski dwa opowiadania z książki D.Suwalskiej „Marionetki Baby – Jagi”, opowiadała o swoje pracy, następnie na zakończenie dzieci chórem odpowiedziały, że polubiły dynie. 

Można uznać, że II Festiwal Dyniowy zaczął się pomyślnie, czekamy na finał. Zdjęcia pierwsze można obejrzeć w galerii oraz zapoznać się tymi, które powstały podczas I Festiwalu.

I Festiwal Dyniowy

Dzieci i dorośli polubili dynie… czyli udany I Festiwal Dyniowy

Tak można jednym zdaniem podsumować I Festiwal Dyniowy trwający od 18 do 28 października 2010r, wpłynęło ogółem 43 prace dyniowych kompozycji, a wszystkie okazy liczyły razem 150 kg, wygrała dynia WIESIA I ZBYSZEK wyhodowane na własnej działce Piotra Bigusa, który nam powiedział, że dobrze dynie rosną na kompostniku, ponadto były „”Wojtusiowe dynie” podarowane przez Wojciecha E., dla dzieci ze Świetlic, tak wiec hodowców nie było wielu, ale za rok może się poprawi, gdyż uprawa dyni wcale nie jest trudna, według oceny pana Piotra Bigusa wymaga trochę żyznej gleby i nieco więcej wilgoci. Na jednym krzaczku może wyrosnąć kilka pomarańczowych owoców, w zależności od odmiany ważących po kilka, kilkanaście kilogramów. W Ameryce, gdzie jest najwięcej hodowców, dynia gigant osiągnęła ok.782,5 kg, a w Polsce największa dynia ważyła 493 kg, ale to są już giganty uprawiane przez hobbystów W ogrodach przydomowych rosną: Bambino , o pomarańczowej skórce pokrytej cienką siateczką, Melonowa żółta ważąca od 20 do 30 kg, Makaronowa przypominająca smakiem spaghetti, jest również Halloweenowa, soczysta pomarańczowa, najlepsza do wycinania, hodowcy zdradzają, że giganty w okresie najszybszego wzrostu przybierają po 10 kg na dobę. Dynie stają się coraz bardziej popularne, dzięki amerykańskiej modzie na hallowen, właściciele plantacji dyniowych sprzedają nawet powycinane jako już gotowy produkt, gdyż wielu nie ma czasu na zabawę, a szkoda, bo nie trudno wyciąć trójkątne oczy i śmieszne zęby.(więcej ciekawostek o dyni w nr 43 Polityki dostępnej w bibliotece).W bibliotece jedną 16 kg „Wojtusiową dynię” razem z dziećmi zamieniliśmy na „Indiańską dynie” z włosami z bibuły i gwarantujemy, że normalnym nożem swobodnie wycina się wielkie oczy, nos czy zęby, a do środka można wkładać jesienne rekwizyty jak: suszki, suszone kwiaty, liście, trawy. Nas rozbawiła dynia zielona, pod nazwą „Wesoły Joe” również „Dyniowe damy” wykonane przez dzieci ze świetlicy w Czerniawie, oraz dyniowe ludki Oliwii i Daniela Bigus, a najbardziej straszyła dynia Oliwiera Burawskiego z grupy „Stokrotki”, „Dyniowy stroik” oraz „Jesienne dary” Sary Tomaszewskiej to sposób na jesienne dekoracje, z kolei wóz dyniowy z niemowlakiem też z dyni wykonany przez rodzeństwo Natalię i Szymona Chmielowców wzbudzały zachwyt i okrzyk czego to dzieciaki z rodzicami nie wymyślą.Prace były starannie wykonane, a co najważniejsze stanowiły świetną zabawę z dorosłymi.Dzieci z aktywu czytelniczego w Czerniawie wykonały Panienkę z dyni, a Olszewski Kuba z mamą i młodszą siostrą wymyślili „Śpiącą gąskę” i „Ważkę potwora”.Ponadto grupa dzieci z „Biedronek” ułożyła wiersz o dyni, która się pytała wszystkich „Dlaczego jestem taka, nie inna, troszeczkę smukła i bardziej zwinna”Gdy ktoś mnie mijał – to głowa kiwał (…)Teraz, gdy jesień piękna nastaładynia swą wartość w końcu dojrzałai dumna z siebie – głośno się śmiała,aż w ogródeczku grządka zadrżała

Hania to słysząc dynię zerwałado swego domu ją przykulałaZ miąższu tak delikatnegoi do tego mięciutkiegoprzyrządziła coś smacznego
Z zupy dyni smakowałaciastem wszystkich częstowałatylko kucharz dobrze wie,z dynią wiele uda się.

To udowodnił Piotr Bigus – dostarczając ciasto dyniowe, było pycha!, po degustacji stwierdzili jednocześnie radni z burmistrzem na czele, również zupa, którą gotuje czytelnik jest bardzo smaczna i zdrowa, przepisy nam zdradzili panowie i namawiamy wszystkich do wykonania, gdyż dynia ma dużo wapnia, potasu, beta – karotenu oraz jest zalecana dla cukrzyków, gdyż zmniejsza insulinę, do tego kwasy tłuszczowe z grupy omega 3 , witaminy B, selen, magnez i cynk, a pestki zawierają witaminę płodności – tokoferol ( za Polityką dostępną w bibliotece).Bohaterem I Festiwalu Dyniowego stał się Piotr Bigus, za dynie wyhodowane we własnym ogródku i jak na razie będzie to pobicie rekordu 18 kg dynia WIESIA, za Tartę dyniową oraz a prace wspólnie wykonane z dziećmi własnymi oraz ze Świetlicy.W ostatnim dniu I Festiwalu ciekawe przepisy dostarczyła Joanna, czyli zupę krem z dyni, naprawdę łatwa do wykonania oraz kopytka z dynia, czyli cebule i czosnek posiekać, dynie kilogramową obgotować, przestudzić pokroić w kostkę i wymieszać z cebulą i czosnkiem, 2 papryki obrane ze skóry, pokrojone i upieczone w piekarniku, wymieszać z pozostałymi składnikami, kopytka wyłożyć do naczynia żaroodpornego, dodając przygotowane warzywa doprawić do smaku pieprzem, sola i gałką. Na wierzch posypać żółtym serem i natką pietruszki, zapiec w temp. Ok 180° 10 min, aż ser się rozpuści, podawać gorące.Wypróbowany przepis można zamiast kopytek zapiec obgotowany makaron.Można dwa tygodnie z dynią zaliczyć jako udane, szkoda tylko, że kompozycje nie są trwałe, wiele już uległo zniszczeniu, ale namawiamy gorąco do udziału za rok, warto gdyż dynie są piękne i bardzo zdrowe.Tarta dyniowa Piotra Bigusa sprawdzona bo cała zjedzona. Przepis na wykonanie:przygotować ciasto kruche – tj. woda, maka, do smaku nieco soli, najważniejszą sprawą jest przygotowanie dyni, po wyjęciu miąższu, mamy gotową dynię do dekoracji a sam miąższ smażymy z niewielką ilością wody, ten proces może trwać nawet dwa dni, gdyż musi być wysmażony o gęstej konsystencji, dodajemy cukier, gałkę muszkatołową, imbir, cynamon, goździki, to przyciemnia i daje piękny aromat, kiedy już masa jest gotowa (nadwyżkę można zamrozić, ewentualnie przełożyć do słoików i zawekować) dodać jeszcze ¾ szklanki gęstego kondensowanego mleka, 5 jaj, wymieszać i wylać na ciasto w przygotowanej foremce, piec w temp. Ok 180° do 200° 1 godzinę i 20 minut.


Szanowni Nauczyciele
Drodzy Uczniowie Proponujemy wspólną zabawę z „dynią” w roli głównej, biblioteka organizuje I Festiwal Dyniowy, który odbędzie się od 18 października do 29 października. Mamy propozycję, aby wspólnie przygotować Święto Dyni proponujemy aby uczniowie ozdobili kompozycjami dyniowymi swoje klasy wybierzemy najlepszą klasową dyniową ozdobę proponujemy wykonać kompozycję dyniową z prawdziwych dyni, które następnie przekażemy do spożycia stworzyć przepisy, ciekawostki, wiersze, przysłowia o dyni w językach obcych przygotować z degustacją potrawy dyniowe pod nazwą „Dynie lizać…”zapraszamy do zabawy na lekcjach i u nas w bibliotece, gdyż będą czekać atrakcyjne nagrody. Szczegóły bezpośrednio w bibliotece.


„Halloween” zrobiły.Dyni łzy już płyną nie chce straszyć innych. Dynia choć okrągła nie jest piłką wcale, zrób z niej pyszną zupkę-piłka rzucisz dalej. Dałam mamie dynię upiekła mi placek, ale cóż mi z tego, kiedy zjadł go Jacek. Dynia okazała wszystko co potrzebaod ziemi dostała. Pomogło słonkoco ją ogrzewa, deszczyk rosił grządkę na której wzrastała.

Wiersz „Dynia” Julii Rosołek i rodzica – 4 lata
Nie sadzę rzepek! – dziadek marudził,
bo się z poprzednią strasznie natrudził.
Rodzina cała ją wyciągała,
ale bez Kici, Mruczka czy żaby
nawet rodzina nie dałaby rady.
Posadził dziadek więc teraz dynię.
Pieczona dynia się w ustach rozpłynie.
Nasionko dyni też dobro czyni,
z dbania o brzuszki dziecięce słynie.
A z pomocą mamy można się tak bawić:
wyciąć w dyni buzię i przed dom wystawić.
Lecz oczy dziadka dlatego się mienią,
że dyni się nie wyciąga, bo rośnie nad ziemią.