[wpa_toolbar]

kocie świetowanie

Data Publikacji: 19.01.2011
Udostępnij

Kocie świętowanie

Co w trzecim polskim domu mieszka kot.. Stawia to nasz kraj na trzecim miejscu pod względem liczby tych zwierząt, zaraz po Australii i USA. I nie dziwi nas , że obchodzi się Międzynarodowy Dzień Kota, 17 lutego. które ma na celu przede wszystkim uczulić ludzi na los kotów .Święto powstało we Włoszech. Rzymianie twierdzą, iż kot to niezwykłe zwierzę, któremu należy się szacunek. Przebywanie z nim zmniejsza stres i łagodzi nerwy. Koty lubią dzieci i dorośli, a jak się okazuje i pisarze.

 

Kocie świętowanie

Co w trzecim polskim domu mieszka kot.. Stawia to nasz kraj na trzecim miejscu pod względem liczby tych zwierząt, zaraz po Australii i USA.

I nie dziwi nas , że obchodzi się Międzynarodowy Dzień Kota, 17 lutego. które ma na celu przede wszystkim uczulić ludzi na los kotów .Święto powstało we Włoszech. Rzymianie twierdzą, iż kot to niezwykłe zwierzę, któremu należy się szacunek. Przebywanie z nim zmniejsza stres i łagodzi nerwy. Koty lubią dzieci i dorośli, a jak się okazuje i pisarze.

Koty pojawiają się w literaturze dziecięcej i młodzieżowej, któż z nas nie zna wiersza Stanisława Jachowicza o chorym kotku, „który leżał w łóżeczku i przyszedł pan doktor. Jak się masz koteczku?”, albo bajkę Charles’a Perraulta o kocie w butach, lub też kota Filemona i Bonifacego. Wizerunek kota w literaturze , jest bardzo różny. W bibliotece jest dostępna niezwykła prawdziwa opowieść o kocie Deweyu, wrzuconym do metalowej książki biblioteki w Spencer w Stanie Iowa, został otoczony troskliwą opieką przez bibliotekarzy otrzymał imię Dewey. Czytaj więcej książek.

Trzy imiona, które miały być wyzwaniem, jest opowieść podnosząca na duchu, pełna optymizmu, gdyż ten niezwykły kot miał zdolności takie jak: łagodzenie stresu u wszystkich istot ludzkich, które go zauważają, codzienne dyżurowanie przy drzwiach i witanie każdego gościa, rozładowanie napięcia wśród ludzi za pomocą śmiesznych sztuczek i takich kotów – terapeutów na pewno nie brakuje w Świeradowie. W sposób niebanalny Karolina właścicielka kota o imieniu MRUCZKA opowiadała nam o swojej miłości do niej i namówiła nas na zorganizowanie kociego konkursu

Koty to dla mnie „temat rzeka”, mogłabym rozmawia o nich godzinami, a zwłaszcza o tym moim. Tą miłością zostałam zarażona przez moją ciocię ,u której w domu zawsze był jakiś kot. Ja już od 6 lat jestem „szczęśliwą posiadaczką” koteczki. Jednak nie była to prosta spraw z jej zjawieniem się w moim domu. Kosztowało mnie to morze łez. Mówią, że to pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, ale chyba bym się nie zgodziła. Koty są wyjątkowe, wśród domowników mają swojego „ulubieńca”, którego darzą szczególną miłością ( w moim przypadku to ja nim jestem), resztę po prostu tolerują. W domu nie istniej pojęcie „ja” tylko „ja i mój kot” , jesteśmy nierozłączne, a właściwie to czuje się jakbym była śledzona – gdzie ja tam i mój kot. Bez wahania mogę stwierdził, że kot całkowicie zdominował moją rodzinę. Wszystko uchodzi jej na sucho – podrapane meble, zbite wazony. Ulubione zajęcie to spanie w najdziwniejszych miejscach poczynając od grzejnika kończąc na bębnie w pralce, ale cóż taka kocia natura. Dodam również, że nie należy do żadnych rasowych kotów, do najpiękniejszych również nie należy, ale mimo to darze ją i jej wszelkie wariacie miłością bezwarunkową.

Tak więc niezwykła i bardzo ciepła opowieść wzruszyła nas i namawiamy dzieci i dorosłych do udziału w konkursie na „portret Kota” w Świeradowie – Zdroju.